Pałace biedy, szulernie i domy schadzek. Królestwo fałszerzy, kasiarzy, cór i synów ulicy. Domena Krwawego Wiktora, warszawskiego Ala Capone czy Landru znad Wisły. Międzywojenna Warszawa odbrązowiona. Już świeżo po odzyskaniu niepodległości nasza stolica miała duże - i uzasadnione - apetyty, by stać się "Paryzem Północy". Jak każda jednak metropolia, oprócz oficjalnego, nierzadko imponującego oblicza, musiała też skrywać wstydliwą twarz bogatego półświatka, a także biednego marginesu wykluczonych.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 440-447. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni